Do kliniki okulistycznej w Nachodzie trafiłam przez firmę OptoMAK, która koordynuje przyjazdy polskich pacjentów. Firma ta zorganizowała wyjazd na zabiegi usunięcia zaćmy moim znajomym, a konkretnie całej ich rodzinie i bez obaw pojechałam i ja. Do czeskich specjalistów trafiłam praktycznie już ledwo widząc. Po wstępnych badaniach okazało się, że poza zaćmą mam tak podwyższone ciśnienie w oczach, które nie leczone doprowadzi do ślepoty. Otrzymałam leki i po miesiącu zostałam doprowadzona do stanu, który umożliwiał zakwalifikowanie mnie do zabiegu usunięcia zaćmy. Zabieg wykonał prof. Paweł Rozsiwal, który jest bardzo miłym i ciepłym człowiekiem. Po miesiącu usunięto zaćmę na drugim oku i właściwie nie mam słów jak teraz wygląda mój świat. Ponadto jestem zdiagnozowana i mam leki, które kontrolują moje ciśnienie w oczach.
Cały przebieg mojego leczenia w czeskiej klinice można określić jako pełny profesjonalizm i bezpieczeństwo na każdym etapie. Wyglądało to nieprawdopodobnie, samochód firmy OptoMAK przyjechał pod mój dom i zawiózł mnie do kliniki w Nachodzie, gdzie stale byłam pod opieką koordynatora oraz personelu kliniki. Miły tłumacz Pan Paweł oraz pielęgniarki, swoją pogodą, fachowością oraz spokojem wprowadzają taką atmosferę, że nie czuje się presji lub nawet niepokoju związanego z czekającym zabiegiem usunięcia zaćmy.
Gdybym miała w jednym zdaniu podsumować mój przebieg leczenia to jest to profesjonalne podejście do pacjenta i wykonywanych usług z dobrym kontaktem, miłą atmosferą i obsługą. Nadmienić muszę, że mam wszczepione szwajcarskie soczewki, które są ponadstandardowymi i za wszystko zapłaciłam 600 zł.